Kolczykowanie ciała popularne jest od zarania dziejów. Niegdyś niosło ono za sobą znaczenie społeczne lub religijne – świadczyło o męskości, odwadze lub przynależności do danego plemienia. Obecnie, jest to doskonały sposób na wyrażenie siebie oraz swojej osobowości i charakteru. Wiele osób boi się jednak igieł, a mimo to chce posiadać kolczyki. Czy istnieje sposób, aby temu zaradzić? Oczywiście, że tak! Co więcej, jest on niezwykle prosty. Fake piercing to rozwiązanie Twoich problemów.

Fake kolczyki – do jakich miejsc na ciele?

Kolczyki bez przekłuwania możemy umieścić na dowolnym obszarze naszego ciała. Obecna technologia pozwala nam na stworzenie sztucznego piercingu zarówno w nosie, uszach, jak i na pępku i wszędzie indziej. Najczęściej wybieranymi strefami są od wielu lat uszy oraz nos. Kolczyki są naklejane lub posiadają magnez. Drugie z nich są oczywiście bardziej trwałe niż pierwsze. Działają one na zasadzie przyciągania z dwóch stron i nie istnieje możliwość rozczepienia się kolczyków.

Sztuczne kolczyki – dla kogo?

Fake piercing przeznaczony jest absolutnie dla każdego. Najczęściej jednak decydują się na niego osoby z uczuleniem lub bojące się igieł. Niezwykle popularny jest również u osób niepełnoletnich. Wiele osób decyduje się także na fake piecing, aby sprawdzić jak faktycznie będzie czuło się w takim kolczyku – gdyby był prawdziwy. Jest to idealny sposób na znalezienie siebie. Sztuczne kolczyki nie zostawiają bowiem żadnych blizn, w przeciwieństwie do tradycyjnego piercingu, a my możemy cieszyć się zmiennością wyglądu bez końca!