Zniknięcie popularnego królika z opakowań kosmetyków spowodowane było wprowadzeniem, na terenie Unii Europejskiej, całkowitego zakazu testowania preparatów do pielęgnacji ludzkiego ciała, na zwierzętach.

Zakaz jest egzekwowany od marca 2013 roku. W związku z nim objęto całkowitym zakazem kosmetyki niespełniające wymogów, których sednem są przeprowadzane badania. I nie chodzi o to, by nie badać nowych substancji, ale żeby nasze luksusy nie przysparzały niepotrzebnych cierpień istotom żywym.

Alternatywą dla kosmetyków syntetycznych są dary natury, czyli specyfiki oparte na substancjach roślinnych. Wielu producentów rygorystycznie przestrzega stosowania tej zasady. Bardzo dobrym przykładem są kosmetyki marki natura siberica.

Wielu producentów, mimo całkowitego zakazu testów, nadal umieszcza informację o nieprzeprowadzaniu testów na zwierzętach. I wynika to, nie z braku wiedzy wytwórców, ale z małej świadomości społeczeństwa w zakresie zmienionych przepisów.

Nie znaczy też, że badania nie są przeprowadzane. Jednak zmieniła się metodologia. Testy prowadzi się na pojedynczych komórkach lub tkankach wyhodowanych w warunkach laboratoryjnych. Wspomniane już wcześniej kosmetyki natury siberici wpisują się w nurt nowego podejścia do prowadzenia badań dopuszczających nowości.